Zaburzenia snu – dzieci, przyczyny oraz leczenie
Zaburzenia snu takie jak lunatyzm, zgrzytanie zębami, koszmary nocne czy mówienie przez sen nazywane są przez medycynę parasomniami. W grupie tej mieści się bardzo wiele zjawisk i tak naprawdę każdy z nas mógłby pewnie dorzucić do nich coś od siebie, chociaż… jeśli już cierpimy na jakąś parasomnię najprawdopodobniej zdarza się ona szerszej grupie osób, bo to dość powszechnie występujące zjawiska.
Zaburzenia snu u dzieci i dorosłych
Parasomnie zdarzają się głównie dzieciom, a to ze względu na fakt, iż ich układ nerwowy jest jeszcze niedojrzały i nie w pełni rozwinięty. To jedynie hipoteza, bo i u dorosłych zdarzają się tego typu zaburzenia i pomimo rozwoju medycyny i coraz lepszej znajomości ludzkiego organizmu oraz praw rządzących snem nie zdołano ich poznać na tyle, by jasno i wyraźnie określić przyczynę występowania parasomnii. Mimo wszystko medycyna stara się leczyć przynajmniej niektóre z nich toteż jeśli któreś z tych zjawisk nie ustępuje w wieku dorosłym, jest bardzo uciążliwe lub niebezpieczne warto zgłosić się po pomoc do fachowca.
Współcześnie zaburzenia snu uznaje się za efekt przenikania się (zazębiania) różnych płaszczyzn naszej aktywności dziennej i sennej. Stany czuwania i snu (REM oraz NREM) przenikając się wzajemnie, lub też zazębiając się wywołują taki a nie inny efekt. Wskutek tego zaczynamy lunatykować, mówić przez sen czy śnić koszmary.
Zaburzenia snu wolnofalowego
Sen wolnofalowy NREM (od non rapid eye movement) jest snem głębokim. Zaburzenia w trakcie tej fazy snu są najprawdopodobniej skutkiem częściowego, ale nie całkowitego wybudzenia się. W tych zaburzeniach zazębiają się ze sobą stan czuwania i stan snu głębokiego. Parasomnie snu NREM nie są zauważalne przez osobę, która na nie cierpi. Towarzyszy im niepamięć po wybudzeniu. Są bardzo charakterystyczne dla dzieci. Występują w całych rodzinach. Do grupy tych zaburzeń należą somnambulizm (lunatykowanie) i lęki nocne. Leczenie zazwyczaj polega na stosowaniu farmakoterapii czyli leków (benzodiazepiny) spłycających sen i zmniejszających bądź całkowicie eliminujących towarzyszące parasomniom objawy wegetatywne. Czasami zaleca się też leki przeciwdepresyjne.
Somnambulizm i lęki nocne mogą być wywołane również przez czynniki zewnętrzne tj. aktywizuje je brak snu, stany chorobowe (gorączka), picie alkoholu czy nawet stres.
Somnambulizm i lęki nocne
Somnambulizm towarzyszy właśnie fazie NREM. Osoba dotknięta somnambulizmem wykonuje w trakcie snu różne czynności nie wiedząc o tym. Problem dotyczy około 15% dzieci i aż 5% dorosłych. Odsetek jest więc spory. Somnambulizm leczyć trzeba, bo niestety nad bardzo aktywnym somnambulikiem nie sposób zapanować, a to oznacza niejednokrotnie poważne zagrożenia dla życia (szczególnie u dorosłych i u dzieci, które lunatykując mogą próbować wydostać się z domu).
Lęki nocne również towarzyszą NREM, a objawiają się nieświadomym śnieniem przerywanym gwałtownymi wybudzeniami. Osoby wybudzające się w ten sposób mają napady paniki, płaczu, strachu. Lęki czasami przeradzają się w lunatyzm, choć nie jest to regułą.
Zaburzenia snu płytkiego
W fazie REM (od rapid eye movement) pojawiają się koszmary nocne tzw. zaburzenia zachowania. Te pierwsze objawiają się przerażającymi snami, które często prowadzą do całkowitego wybudzenia, przy czym osoba śniąca koszmary bardzo dobrze pamięta ich treść. Koszmary najczęściej pojawiają się w wyniku stresu, konfliktów, urazów psychicznych. Czasami towarzyszą kuracjom beta – blokerami.
Zaburzenia zachowania objawiają się brakiem zwiotczenia mięśni w trakcie snu innymi słowy osoba cierpiąca na parasomnię tego typu przejawia w trakcie snu aktywność stymulowaną rodzajem śnionych marzeń sennych. Osoby takie mogą w trakcie snu bronić się lub atakować występujące w marzeniach postaci (osoby, zwierzęta, które im we śnie zagrażają) co z kolei kończy się niejednokrotnie zadawaniem obrażeń osobie leżącej obok, w tym samym łóżku. Na ten typ zaburzeń cierpią najczęściej starsi mężczyźni (średnia wieku od 60 do 70 lat) i uznaje się je za przejaw uszkodzenia ośrodków mózgowych odpowiedzialnych za zwiotczenie mięśni w trakcie snu.
Drgawki podczas zasypiania, moczenie nocne, mówienie przez sen czy bruksizm (zgrzytanie zębami) to inne rodzaje typowych parasomnii.
Bruksizm jest o tyle szkodliwy, że może prowadzić do uszkodzenia zębów i urazów szczęki. Jego przyczyną bywają wady zgryzu, chociaż nadmierny stres również może objawić się napadami bruksizmu.
Większość zaburzeń snu ma przebieg bardzo łagodny, nie zagrażający ani osobom cierpiącym na te zaburzenia, ani otoczeniu, tym niemniej zdarzają się i przypadki agresji, i samookaleczenia i powodowanie obrażeń u innych osób. Część z nich wymaga więc leczenia.
To prawda. Bezdech jest poważnym schorzeniem. Bagatelizowany może doprowadzić nawet do śmierci przez zawał. Najlepszą metodą leczenia jest Pillar – wiem z autopsji.