SoMesta – skuteczny wynalazek czy ściema?
Cały czas zastanawia mnie to, czy drogie preparaty wspomagające zasypianie faktycznie różnią się od tych najtańszych. Już jedno takie porównanie przeprowadziłam i okazało się, że choć oba działały, ten droższy okazał się skuteczniejszy. Dlatego postanowiłam przetestować kolejny – nie należący do najtańszych suplement. Tym razem mój wybór padł na SoMesta. Czy okazał się skutecznym wynalazkiem? Czy może tylko stratą pieniędzy?
Skład – jest więcej niż OK!
Skład zapowiada się imponująco. W zasadzie preparat posiada wszystkie te składniki, których zadanie polega na wyciszeniu, ukojeniu nerwów oraz ułatwieniu zasypiania. Co zatem tutaj mamy?
Witamina B6 to przede wszystkim zapewnienie odpowiedniego funkcjonowania układu nerwowego. Można zatem powiedzieć, że koi nerwy, co ułatwia zasypianie. Więcej o dobroczynnym działaniu witaminy B6 w poprzednim wpisie (klik).
Magnez to pierwiastek, który redukuje oznaki stresu. A jak wiadomo, przedłużające się sytuacje stresowe zakłócają spokojny sen. Jego obecność w preparacie SoMesta jest zatem na miejscu.
Melatonina – to podstawa każdego skutecznego preparatu mającego wyeliminować kłopoty z zasypianiem. Doskonale sprawdza się w przypadku zwalczania bezsenności spowodowanej zakłóceniami dobowego rytmu snu (idealna np. dla osób pracujących na nocne zmiany, przemieszczających się między różnymi strefami czasowymi).
Ekstrakt z waleriany (kozłka lekarskiego) – jest to substancja, która wykazuje działanie uspokajające. Ale uwaga – działa również uzależniająco – jednak wyłącznie w dużych dawkach. W przypadku preparatu SoMesta w zasadzie nie ma takiego zagrożenia.
L-tryptofan – to naturalny środek, którego zadaniem jest stymulowanie produkcji serotoniny oraz melatoniny. To z niego powstaje 5-htp. Badania naukowe wykazały, że w zestawieniu z witaminą B6 i melatoniną daje najlepsze rezultaty.
Moje oczekiwania
Jak już wyżej napisałam, skład pozwala sądzić, że SoMesta może faktycznie dawać efekty w walce z bezsennością. Co prawda wszystkie składniki są powszechnie znane i nie ma w nich nic odkrywczego, ale nie spotkałam się z takimi suplementami, które oferują te składniki w jednym zestawieniu. Dlatego tym bardziej byłam podekscytowana rozpoczęciem tego testu. Tak bardzo chciałam, żeby SoMesta okazała się wyjątkowym preparatem, który pozwala zapomnieć o problemach z bezsennością – bez względu na przyczynę.
Efekty testowania
Dwa tygodnie w zupełności mi wystarczyło, żeby uzyskać odpowiedź na pytanie – „Znalazłam hit czy wyrzuciłam pieniądze w błoto?”. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. SoMesta okazała się jeszcze lepszym preparatem (przynajmniej w mojej ocenie), dzięki któremu nie miałam już żadnych problemów z zasypianiem.
Oznacza to, że powoli zaczyna się potwierdzać moja teoria, że droższe preparaty wspomagające walkę z bezsennością są w tym przypadku bezkonkurencyjne. Jeśli więc ktoś ma poważne problemy z zasypianiem, niech wypróbuje SoMestę.
Bardzo żałuję, że trafiłam na ten preparat dopiero teraz. Ale przynajmniej będę go polecać wszystkim moim znajomym, którzy będą uskarżać się na problemy z zasypianiem.
Edycja: niestety Somesta nie jest już dostępna w polskich sklepach, ale pojawiły się nowości, z których polecam Melatolin Plus – bardzo dobre tabletki na bezsenność.